Aktualności

6 maja, 2022

Krzyż upamiętniający ks. Romana Pawłowskiego

Na Cmentarzu Tynieckim znajdziemy kamienny krzyż upamiętniający katechetę św. Siostry Faustyny Kowalskiej – ks. Romana Pawłowskiego. Kapłan ten zresztą, przygotowywał przyszłą świętą do I Komunii Świętej i pomógł jej rozeznać powołanie zakonne. Rok po jej śmierci został rozstrzelany przez Niemców na Placu Św. Józefa.

Helenka jako dziecko nie wiedziała w jaki sposób mogłaby na to zaproszenie odpowiedzieć. „Od małego mówiła, że z nami nie zostanie – relacjonowała Natalia, – że pójdzie do pielgrzymów. O tych pielgrzymach czytał kiedyś ojciec i to jej tak zapadło w serce. Kto tam wtedy na wsi wiedział, że są różne zakony, do których idą takie dziewczyny jak nasza Helenka?” Któregoś dnia Helenka opowiedziała o swoich marzeniach o „pielgrzymowaniu” ks. Pawłowskiemu w konfesjonale. „Jak to usłyszał od niej ksiądz na spowiedzi, to się zdziwił: „Dziecko, ty nie możesz być pielgrzymem, najwyżej mogłabyś pójść do zakonu” – wspominała Natalia. – „No to ona już nie dawała odporu, tylko do zakonu i do zakonu. Przyjechał ksiądz do ojca i mówi: Słuchaj, Kowalski, jak córka ma takie powołanie, pomóż jej – bo ksiądz tak wtedy mówił każdemu >>ty<<. Na to ojciec: Ja mam tylko dwie krowy, konia mi zabrali we wojnę i w krowy robię. Krowę sprzedaj, a pomóż – powiedział ksiądz. Bo musiała mieć 400 złotych w posagu. Jak Helenka usłyszała, to woła: Tatusiu, ja pójdę na służbę, zarobię. A ojciec: Niech ta, idź. I ona tylko do góry skakała.”

Zachowały się także relacje o tym, jak nastoletnia Helena zbierała od ludzi datki na biednych i zgromadzone w ten sposób pieniądze zanosiła proboszczowi Pawłowskiemu, by przekazał je potrzebującym. Urządzała też loteryjki, do których sama przygotowywała fanty – zabawki z papieru i gałganków – i pieniądze za losy oddawała ks. Romanowi. Dla ubogich – rzecz jasna. Faustyna odeszła do Pana 5 października 1938 roku. Ks. Pawłowski zginał męczeńsko 18 października 1939 roku. Niemal dokładnie rok później.

Wróć do listy aktualności

Zadzwoń